Forum Kocie RPG 2 Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Pole

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kocie RPG 2 Strona Główna -> Łąka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anamitra
Samica Alpha



Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:35, 11 Cze 2009    Temat postu: Pole

Porywająca przestrzeń...przemierzanie terenu w tych trawach nigdy się nie kończy. Często całe stada organizują tu łowy. Bezkresna równina, poczucie wolności...



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anamitra dnia Wto 16:46, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wolf
Wojownik



Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tam, gdzie światło nie dochodzi c(:
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:53, 19 Wrz 2009    Temat postu:

Szła, pośród traw. Wystawał tylko jej ogon. Ułożyła się w wysokiej trawie. Bawiła się nią
_______________________________________
Kotka podniosła się. Przeciągnęła. Spojrzała na słońce. Dochodziła 7. Mruknęła coś o czasie i zaczęła iść. Jej zdrętwiałe nogi odmawiały posłuszeństwa, więc często się przewracała. Nagle stanęła. Nadstawiła uszu u słuchała. Cisza. Ale ona chyba coś usłyszała. Przyspieszyła kroku. Po chwili krok zamienił się w trucht, a potem pęd. I.... pobiegła do kamienicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raija
Węszyciel



Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Napewno chcesz wiedzieć?
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:36, 27 Paź 2009    Temat postu:

Weszła na bezkresną łąkę.
Usiadła na wystającym ponad trawę kamieniu i przyglądała się blednącej już pod wpływem nadejścia jesieni trawy.
Już nie była tak zielona jak latem, teraz była smętna i szarobura.
Ale właśnie taki krajobraz podobał się Raiji.
Niebo było szare, przykryte ciężką warstwą chmur.
Właściwie to prawie już zapadł zmrok..., teraz to kwestia kilkunastu minut i będzie całkowicie ciemno.
Raija westchnęła cicho...
Nie obawiała się lisów, bo niby czemu miała by się bać jakiś nędznych, rudych a w dodatku zapchlonych wywłok.
Gardziła lisami.
Nagle coś poruszyło się w przerzedzonej trawie.
Mały, szary cień przemieszczał się zwinnie pośród sterczących nędznie kępek czegoś co kiedyś mozna było nazwać trawą.
Źrenice kocicy rozszerzyły się momentalnie.
Mysz właśnie podeszła bliżej... Raija zaczaiła się i ... skoczyła. Złapała mysz w pazury i przegryzła tętnicę - a właściwie oderwała jej kawałek gardła.
Trysnęło trochę krwi, szara kreatura wydała z siebie ostatni cichy pisk.
Raija wciągnęła ofiarę na kamień i oblizała się.
Gdy skończyła posiłek zostawiła obgryziony szkielet na kamieniu i ruszyła wgłąb bezkresnej równiny.

__________________

Przeszła kilkadziesiąt metrów i ujrzała mały łysy plac.
Obeszła go dookoła, ale nie znalazła żadnego zapachu.
- Widocznie nikt się tutaj ostatnio nie kręcił. - pomyślała i usiadła na środku łysego kółka.
Uniosła łeb do nieba. Gwiazdy już całkiem przebiły się przez gęstą warstwę chmur i noc rozpoczęła się już oficjalnie.
Raija przeniosła teraz wzrok na księżyc.
Był duży i świecił wyjątkowo jasno.
- Czyżby to już pełnia? - spytała samą siebie z westchnieniem w głosie.
Czarna kocica połozyła się i zwineła w kłębek.
Znużona dniem szybko zasnęła.
Z góry była widoczna jako mała, czarna kropka w samym środku pustkowia.
Raija zawsze była inna niż wszystkie koty, zawsze wolała samotność.
W jej poprzednim stadzie uważano ją za wyrafinowaną, dumną i wyniosłą kocicę.
Może to i prawda, ale nikt nie poznał jej nigdy do końca.
Zawsze pozostanie tajemnicą.
Nikt nigdy nie zajrzy na samo dno jej zagadkowych oczu.
Nikt nigdy nie dowie się jaka naprawdę jest Raija Alatalo.

____________
Następnego dnia...

Obudził ją deszcz.
Duże krople spadały z nieba i z impetem rozbijały się o drobną Raiję.
Futerko nasiąknęło wodą i kocica wyglądała nędznie i chudo - jak każdy mokry kot.
Zerwała się szybko na cztery łapy, i zaczęła biec w kierunku jakiegoś ciepłego i suchego miejsca.
Ziemia byłą błotnista i poduszeczki łap ubrudziły się błotem, ale to jej nie przeszkadzało - nie przejmowała się teraz takim głupstwem.
Biegła dalej, aż w końcu ujrzała znajomy kamień, a na nim rozkładające się szczątki myszy.
Uśmiechnęła się szyderczo i biegła dalej.
Wkrótce kotka była już poza polem - biegła teraz wiejską piaskową drogą, przez co już nie tylko łapy były brudne, ale też cały brzuch.
Po chwili jej łapki dotykały już chodnika. Biegła tak uliczkami w stronę starej kamienicy, a dokładniej strychu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raija dnia Śro 18:18, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kocie RPG 2 Strona Główna -> Łąka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin