Forum Kocie RPG 2 Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dworzec główny [wyprawa]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kocie RPG 2 Strona Główna -> Dworzec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sansual Samier
Samiec Alpha



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z Ziemii, bo tam żyją najstraszliwsze diabły.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:57, 11 Lut 2010    Temat postu:

//Abigal +20 Perła +20 Wolf +20 jeśli o kimś zapomniałam, napiszcie!//

Osaczony tym przejawem dziwnych wydarzeń dziejących się w jego umyśle, toczył walkę ze swym ciałem. Miał dość, ale nie poddawał się. Uważał, że jest potrzebny, choć wiedział, że i tak na nic im się przyda.
Bardzo powoli i z głośnym jękiem, które odbiło się od drzwi gdzieś daleko, wstał i próbował się nie poślizgnąć. 'Na szczęście najgorsze już za mną...' myślał. Szedł ze spuszczoną głową, ciężko, ale cicho stawiając łapy i tłumiąc ich odgłosy miękkimi opuszkami. Nie wyglądał, ani nie czuł się dobrze, lecz nie zważał i na to. Po chwili usłyszał znane sobie głosy towarzyszy misji. Ale echo prowadziło go w ślepe uliczki tego podziemnego labiryntu. Potem znów coś wdarło się w jego umysł. Zamknął oczy wyczerpany i walnął mocno o ziemie, a jego oczy znów widziały mosiężne drzwi i jeden klucz. Tym razem nie było to tak gwałtowne. Różne ciemne rzeczy przechodziły mu przed oczyma, powoli i majestatycznie, mroczny klimat zmniejszał się i nagle coś go bardzo przestraszyło i poruszył się cały zalany krwią i potem. Jakby krew wsiąkła mu do mózgu i widział tylko ją, a potem krew zmieniła się w lawę, a z niej wystawała kocia czarna łapa... Nie mógł wytrzymać bólu i z wielkim trudem otworzył oczy... ciemność. Głowa mu pulsowała. Słyszał swoje bicie serca, może to ze strachu...? Poczuł również nagły przypływa energii i wstał. Wszedł w pobliskie pomieszczenie, bez drzwi... chyba ktoś je wyłamał... Kątem oka zobaczył znaną sobie Perłe, a gdy zerknął ciut wyżej postrzegł Abigal i ukłonił jej się, podnosząc przednią łapą i zniżają głowę. Potem On... Człowiek... Patrzył na niego jak osłupiały i może był, tylko zmęczenie, nie pozwoliło tego pokazać. Otworzył pysk i chciał coś powiedzieć, ale padł na ziemię, tuż obok Wolf. Wyszeptał:
- Do drzwi potrzebny jeden klucz - wybuchnął półgłosem, plącząc sobie język - zamek... mapa... klucz... krreew - i leżał półprzytomny.

// Sorka za długi post, ale chciałam wam wynagrodzić moją bardzo długą nieobecność Smutny//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wolf
Wojownik



Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tam, gdzie światło nie dochodzi c(:
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:22, 13 Lut 2010    Temat postu:

-Jeden? Jak... Krew... MAPA.!!
Kotka rozejrzała się. Gdzie mogła być mapa. W drugim pokoju jej nie było. Nagle zobaczyła coś, co przeraziło ją. Mapa leżała w atramencie.
- IDIOCI- wrzasnęła - czemu nikt nie pilnował mapy. !!
Wolf podbiegła do mapy. Spojrzała na nią i odskozyła.
-T-to... ona... ale jak...
Mapa nie była w żadnym miejdcu poplamiona. Wolf rozłożyła ją, usiała i zaczęła świdrować wzrokiem. Ptrzyła pod różnym kontem. Przekrencała głowę. Westchnęła.
- Chwila przerwy...
Kotka spojrzała na ścianę. W jednym miejscu ściana pękła a w okół niej była ramka jak na zdjęcie. Kotka wzięła mapę i włożyła do ramy. Nic. Westchnęła. Lecz nagle do głowy przyszedł jej pomysł. Wyciągnęła mapę, a na jej miejsce włożyła znalezioną kartkę. Chwyciła węgiel i zaczęła przeciągać po miejscu pęknięcia, żeby na kartce został ślad. Po chwili wciągnęła kartkę i nałożyła na nią mapę, po czm spojrzała pod światło.
- Tak. !- mruknęła
Widać było jak ślad prowadzi do pewnego miejsca.
- Przypadek? - zachichotała
Wolf rozglądnęła się. Jej wzrok zatrzymał się na beczce. Podbiegła do niej i zajrzała do środka. Strasznie śmierdziało.Kotka zmarszczyła nosek. Odsunęła się i zaczęła badać teren wokoło. Westchnęła.
- Nic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Perła
Samiec Alpha



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze statku "Czarna Perła" Nazwany na moją cześć.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:37, 13 Lut 2010    Temat postu:

- Wcale nie.!
Kot zeskoczył z krzesła.
- Zobaczyłaś tylko jedną możliwość.
Perła podszedł do beczki i odsunął ją. Pod nią był dywan. Ściągnął go. Jego wzrok zatrzymał się na kwadratowym otworze. Perła spojrzał na niego, po czym go otworzył. W środku był malutki kuferek. Niestety również zamknięty na klucz. Perła nie miał zamiaru się bawić. Wyciągnął kufer i do zamka wsadził pazur. Chwilę w nim gmerał po czym usłyszał znajome kliknięcie. Otworzył kufer. W środku były dwie rzeczy. Klucz i kartka. Otworzył ją i przeczytał.
- Kto ma olej w głowie- nie zginie. Komu śpieszno do czegoś- niech zwolni. Bowiem wycieczka was czeka- trudna, że oj. Oszczędziajcie siły- nie warto następnych zwłok. Jest dziecię co płacze-ukryte w ziemi. Ono jedyne- na całej ziemi. Pomoże kotom- rady udzieli... ??
Kot wzruszył ramionami. Oddał kartkę Abi. Sam wziął czlucz podbiegł do drzwi i zaczął je otwierać. Następnie przewiesił klucz na szyi- na wszelki wypadek- i wszedł.




Ten pokój był inny. Bogato zdobiony. Złoto i szlachetne kamienie. Wyglądał, jakoby całe mieszkanie bilionera przenieśli tu. Kuchnia, pokoje, łazienka... Wszędzie złoto, srebro, zieleń czerwień i kamienie szlachetne. Perła musiał zamrugać, żeby się przyzwyczaić.
- Zaraz- mruknął- [color=red]Z tąd nie ma wyjścia. !

Wielkie mieszkanie zdawało się rosnąć w oczach. Największą uwagę przyciągały schody. Ogromne, całe ze złota.[/color]
- Mnie najbardziej interesuje, o co chodzi z tą dziewczynką...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czarna Perła dnia Sob 14:37, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abigal
Samica Alpha



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:21, 13 Lut 2010    Temat postu:

Ona chyba jako jedyna zainteresowała się osłabionym kotem.Kartkę przywaliła posążkiem by przypadkiem nic jej się nie stało i podeszła do kocura - Nic ci nie jest? - spytała choć nie liczyła na odpowiedź - dziewczynka? - powtórzyła marszcząc nos - Mam dość posiedzę tutaj aż Sansual się nie ocknie a później was dogonimy - powiedziała siadając i przyciągając do siebie posążek - Kartkę możecie ze sobą zabrać ale posążek to ja zatrzymuje - powiedziała stanowczo.W rzeczywistości miała pewien plan ale nie chciała mieszać w to pozostałych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sansual Samier
Samiec Alpha



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z Ziemii, bo tam żyją najstraszliwsze diabły.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:47, 14 Lut 2010    Temat postu:

San jeszcze raz otworzył ślepka i zobaczył znajomą. Chciał się uśmiechnąć, ale najdziwniejsze, że tak łatwa czynność kosztowałaby go tyle energii.
- Nie, nic mi nie jest. - ale poruszają płucami wbrew woli jęknął. Widocznie kamienie musiały przygnieść mu klatke piersiową. W sercu jednak był zły. Na siebie i na koty, choć wiedział, że postępują słusznie. Kiedy Perła zniknęła szepnął jeszcze do Abi:
- Masz może jakiś plan? Jak się wydostać z tego bagna? - wiedział, że Abigal musi mieć plan. Jak każdy przywódca. Choć za dużo tu było przywódców. Trzech... Trzy Alphy. Nie miało tu za dużego znaczenia, jednak każdy z nic miał przywódczą krew. On jednak na nic się nie przydał, to też go bolało. Musiał się przydać. Zrobił tą pokerową minę i bez żadnego jęku ani odgłosu bólu, wstał jak gdyby nic. Potem skinął na Wolf by szła za Perłą. Następnie przysiadł niechętnie, bo posadzka była zimna jak zwykły lód.

Chłopak podszedł do kota i przyglądał mu się, ciekawski. Oparł się o ścianę i trochę trawił to co sie wydarzyło. Nie było mu spieszno, żeby sprawdzić co za drzwiami. Choć bolały go żebra niemiłosiernie, przykucnął obok drzwi i zajrzał niepewnie. Następnie poznajac owe miejsce trochę się zdziwił, że koty zdołały otworzyć drzwi. Tam był skarbiec. Skarbiec tego co robił przez dwa lata. Tam nie było wyjścia, ale nie chciał zdradzać tego kotom. Pomyślał zresztą, że to tylko sen, a i głupio byłoby gadać do kotów. Westchnął jedynie. Usiadł na ziemi przymykając oczy i był podniósł głowę do góry. [/color]

//Nieużywana forma, ale mi się podoba ^^
Czrna Perła +15 PD
Wolf +20 PD
Abigal +15 PD

Smuci mnie Perła/Wolf, że grasz tymi kontami, a jednak nie mają one za bardzo innego charakteru Mruga Są bardzo do siebie podobne. //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abigal
Samica Alpha



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:18, 14 Lut 2010    Temat postu:

//Sansual +15 PD xD

Kiwnęła potakująco głową - być może to nam pomoże - odparła prawie niedosłyszalnym szeptem.Wysunęła pazury i jednym z nich dotknęła jednego z wielu elementów na posążku jednak na razie nic więcej nie robiła,musiała poczekać aż Wolf się oddali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sansual Samier
Samiec Alpha



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z Ziemii, bo tam żyją najstraszliwsze diabły.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:55, 14 Lut 2010    Temat postu:

W tym czasie, bacznie przyglądał się tej figurce. Niewielka i ciężka, lekko posrebrzana, ale ze złotymi elementami. Zatrzymał wzrok na owym znaku. Przesuwał powoli ogonem o podłodze.
- Może, może... - szeptał pod nosem. Następnie przypomniała mu się nagle jego jedna z wizji. Był tam ten znak, ale wiązało się z nim złe uczucie. Nie widział za bardzo co ma myśleć.

//Dziękuję za chojność xD
Abigal +10 PD //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wolf
Wojownik



Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tam, gdzie światło nie dochodzi c(:
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:12, 17 Lut 2010    Temat postu:

/hm.. zobaczę co da się wymyślić xD\

Kotka wzdrygnęła się, zdając sobie sprawę, że jest zapatrzona w beczkę. Wzdrygnęła się, bo brzydził ją ten zapach, jak i pomieszczenia. Szybko ruszyła za Perłą. Weszła do pokoju i pisnęła. To było to. ! - Wolf kochała luksus (mimo, że nigdy go nie doznała ) Płynnym truchtem zaczęła przebiegać z pokoju do pokoju i z radości mruczeć.

- złoto, kamienie... Aaach... to jest wspaniałe. !!- zachichotała i zaczęła ocierać się o zasłony z jedwabiu.

Wzrokiem lustrowała wszystko a jej oczy były coraz większe. Bo Wolf-jak każda damulka- uzależniona była od piękna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna Perła
Samiec Alpha



Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze statku "Czarna Perła" Nazwany na moją cześć.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:23, 17 Lut 2010    Temat postu:

Wolf. ! -warkną Perła, któremu brak świeżego powietrza dawał się we znaki, przez co kot był coraz bardziej wredny- Dla twojej wiadomości nie przyszliśmy tutaj, żeby się zachwycać, tylko szukać tego...

Urwał. No właśnie czego. Przez chwilę zastanawiał się do czego ta wyprawa prowadzi. Wszyscy byli wyczerpani i wycieńczeni. Zmierzył kotkę "morderczym" wzrokiem i zaczął główkować nad sensem zagadki. Dziewczynka.... Warknął, coraz bardziej rozwścieczony. Dziewczynka... Dziewczynka...

-przecież my mamy tylko chłopca- mruknął - a jedyna dziew...

Olśniło go.

-Abigal. !! - wrzasnął - Abigal jak ... gdzie jest ta dziewczyna która - tu uśmiechnął się szyderczo - Nazwała cię... marchewą. ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abigal
Samica Alpha



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:21, 19 Lut 2010    Temat postu:

Walnęła w posążek by rozładować na nim swoją złość,właśnie popsuto jej plan! - Nie mam pojęcia gdzie ona jest - oczywiście skłamał,podniosła posążek który na szczęście się nie zbił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sansual Samier
Samiec Alpha



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z Ziemii, bo tam żyją najstraszliwsze diabły.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:17, 25 Cze 2010    Temat postu:

Wzdrygnął się na głośny huk, który Abigal, według niego, zrobiła nadwyraz nieostrożnie. Skarcił ją prychnięciem, a potem wszedł za Perłą i Wolf do pomieszczenia. Był lekko zdziwiony, jak taki ładny pokój mógł znajdować się w takiej ruderze?
- O co tu chodzi...? - mruknął, zniżając delikatny, koci pyszczek, szedł przed siebie wzdłuż pokoju.
Zaczął myśleć, że ten posążek to tylko odwrócenie uwagi od jakiejś kluczowej rzeczy, bo kto normalny robiłby zagadkę jak wejść do pomieszczenia, które nigdy nie miało być odkryte? Pokój nie ma być zagadką, tylko zwykłym pokojem, w którym ktoś trzyma dokumenty i papiery. Może być też telefon... nie... to by było niebezpieczne dla właściciela. Wskoczył na krzesło przy biurku w jakimś pokoju i zaczął, drapiąc zaciekle, otwierać powoli szufladę. Ołówek, zapas skoroszytów, pudełko z piórem. Zeskoczył z krzesła i pobiegł na łóżko, drapnął poduszkę, by się przesunęła, ale nic pod nią nie było.
Pobiegł do łazienki... zwykła łazienka. To tylko potwierdza jego tezę, że to zwykły dom, niezwykłego człowieka, ale Ci inni... Co oni robią. Ktoś musi handlować czymś dziwnym i sprzedawać to! A ci "inni" to pewnie jego rodzina. Pomieszczenie na początku, które nagle wybuchło to musiało być przejście do fabryki... Musi mięć jakiś...
Sansual zrobił się niespodziewanie śpiący, ta wyprawa musiała mocno go zmęczyć.
Pobiegł do Abigal i opowiedział jej co do słowa co o tym wszystkim myśli (Abigal, po prostu przeczytaj tamto i uznaj, że to do Ciebie, tylko na końcu powiedział ci 'sejf'), dodał jeszcze, ziewając:
- Kiedy będą jakieś postępy - obudź mnie, proszę.

Podreptał pod wielkie schody, zwinął się w kłębek i zasnął pół-snem, zawsze czujny.

Chłopak spojrzał dziwnie na koty i ciekawy co zrobi Sansual poszedł za nim, wydawało mu się, że kot w ogóle nie zwraca na niego uwagi. Kiedy Sansual zasnął (według niego), chłopak zaczął rozglądać sie na własną rękę. Tam salon, łazienka... Skorzystał oczywiście, a gdy poszedł do kuchni uznał, że może da jeść kotom, muszą być głodne, jak on. Zrobił sobie jajka (lodówka była jak najbardziej normalna) sadzone na bekonie i herbatę. Potem wyciągnął jakieś mięso, bo nie znał się na nazwach i położył na ziemi, z nadzieją, że może jakiś kot się skusi. Usiadł przy stole i zjadł na pięknych porcelanowych talerzach, właściwie był już tak wstrząśnięty tą całą sytuacją, że ten dom nie zrobił na nim większego wrażenia.
Pomyszkował po szafkach i znalazł strasznie dużo słodyczy, chrupek. Wywlókł torbę (którą też zresztą gdzieś znalazł) i włożyć suchy prowiant do torby, nie omijając słodyczy. Był zadowolony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sansual Samier dnia Pią 22:08, 25 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kocie RPG 2 Strona Główna -> Dworzec Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Strona 9 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin